W piątek 3 marca br. w Muzeum Sztuki Techniki Japońskiej Manggha w Krakowie odbyła się uroczysta gala plebiscytu „Ludzie i Osobowości Roku 2016”, którego organizatorem była Gazeta Krakowska. Statuetkę „Osobowość Roku 2016” odebrał burmistrz Miasta i Gminy Wieliczka Artur Kozioł, który był laureatem w kategorii samorząd, w Powiecie Wielickim.
Bez kategorii
Wieliczka jest wszędzie – wywiad z burmistrzem Wieliczki Arturem Koziołem
Samorząd. Artur Kozioł jest burmistrzem już od 10 lat. Rozmawiamy z nim o inwestycyjnych i społecznych, blaskach i cieniach tej dekady oraz o zadłużeniu gminy. O stylu zarządzania oraz o małej i dużej polityce. O dobrych i trudnych chwilach w pracy oraz o planach na przyszłość.
– Trzecia kadencja będzie ostatnią- zapowiadał Pan po wyborach samorządowych w 2014 roku. Trwa Pan w tym postanowieniu?
– Nie, praca burmistrza zaczyna mi się znowu coraz bardziej podobać. Dwa lata temu byłem już zmęczony, wszystko wydawało mi się rutyną, dlatego myślałem, że to ostatnia kadencja. Jednak od tego czasu pojawiły się nowe ciekawe wyzwania i wiem, że będą kolejne tego typu sprawy. Ale ostateczną decyzję o kandydowaniu podejmę na kilka miesięcy przed wyborami. Jeśli rzeczywiście wejdzie w życie nowa ustawa o samorządach, w której mają być zapisy ograniczające rolę samorządów, sprowadzające funkcję burmistrza do naczelnika gminy, to nie wystartuję. Bo nie wiedzę siebie w roli naczelnika.
– Dziesięć lat szefowania Wieliczce to…
– Ciężka praca. Robiliśmy dużo inwestycji obarczonych ryzykiem, że ludzie nie będą chcieli wybrać mnie na kolejną kadencję; myślę tu m.in. o budowie kanalizacji czy rewitalizacji miasta. To był czas wielkich wyzwań. Do tego stopnia, że jak widzę na drzwiach tabliczkę z napisem burmistrz Wieliczki, to zastanawiam się, czy to o mnie chodzi. Pracy jest tyle, że nie mam czasu nacieszyć się tym, że jestem burmistrzem.
– Co uważa Pan za największy sukces inwestycyjny minionej dekady?
-„Solne Miasto”. Ten obiekt tętni życiem cały czas, rocznie odwiedza go 1,1 miliona osób. Wieliczka przestała być noclegownią Krakowa, teraz jest to miejsce, gdzie nie tylko się mieszka, ale żyje i spędza czas. Teraz to krakowanie zaczęli do nas przyjeżdżać, do „Solnego Miasta” i na różne wydarzenia. Wieliczka stała się dobrym miejscem do życia. W 2006 roku gmina miała 47 tys. mieszkańców, a dziś jest to 56 tys., , tych zameldowanych, bo w rzeczywistości mieszka tu ponad 65 tys. ludzi. Za sukces uważam też stworzenie Wielickiej Strefy Aktywności Gospodarczej.
– Sukces społeczny?
– W tym roku na pewno Światowe Dni Młodzieży, a wcześniej – uruchomienie zintegrowanej komunikacji publicznej. Autobusy i szybkie pociągi do Krakowa i Balic są hitem. To prawie nie do wiary, ale dziś nasi mieszkańcy mogą dostać się bez problemu na przykład z Byszyc do Włoch. Infrastruktura w wioskach poprawiła się w ostatnich latach tak bardzo, że ludzie przestali zauważać, że opuścili już miasto i właśnie jadą wiejską drogą. Dziś Wieliczka jest wszędzie.
– Inwestycje rodzą jednak długi. W ciągu ostatnich dziesięciu lat Wieliczka stała się jedną z najbardziej zadłużonych gmin w Małopolsce. Jakie jest obecne zadłużenie gminy?
– W 2018 roku zostanie do spłacenia 110 mln zł. Mamy długi, ale spłacamy je regularnie, w ciągu tych dziesięciu lat oddaliśmy 90,8 mln zł. Pożyczamy na inwestycje, nigdy na pokrycie wydatków bieżących. A na zadłużenie trzeba spojrzeć także z innej strony. Od 2006 roku wartość majątku gminy wzrosła z 211 mln zł do 593 mln zł. Różnica wynosi prawie 400 mln zł. To mówi samo za siebie.
– Od 2006 roku nie udało się załatwić dwóch istotnych dla Wieliczki spraw: Stok pod Baranem i Pola Półchłopka ciągle są niezagospodarowane, a miasto nic nie może na to poradzić…
– To rzeczywiście się nie udało. To są zaszłości. Wieloletnie umowy na dzierżawę tych terenów przez osoby prywatne, zostały podpisane, nim zostałem burmistrzem. W sprawie Pól nic nie da się zrobić, a Stok pod Baranem próbowaliśmy odzyskać dla miasta na drodze sądowej. Nie udało się, ale spróbujemy ponownie w przyszłym roku.
– Co najbardziej zaskoczyło Pana przez 10 lat szefowania Wieliczce?
– To, że byliśmy organizatorami Światowych Dni Młodzieży. Nigdy nie myślałem, że będziemy gościć u siebie 2,5 mln ludzi z całego świata oraz papieża, choć o to akurat Wieliczka starała się jeszcze za pontyfikatu Jana Pawła II.
– Jaki był najtrudniejszy moment w pracy burmistrza?
– Powódź w 2010 roku w Grabiu, kiedy walczyliśmy, by woda nie przerwała wałów Wisły. A kilka kilometrów dalej, w Wieliczce, ulewy praktycznie nie wyrządziły szkód i ludzie nawet nie wiedzieli, że w Grabiu dzieje się coś bardzo złego.
– A czego Pan najbardziej żałuje z tego okresu?
– W latach 2010-2014 było zbyt dużo kłótni w Radzie Miejskiej, często o podłożu osobistym, między innymi z Piotrem Ptakiem (dziś pełnomocnikiem burmistrza Wieliczki ds. komunalnych – red.). Z perspektywy czasu widzimy, że było to zupełnie niepotrzebne i tylko niszczyło atmosferę w Radzie.
– Wywodzi się Pan z PiS, ale nie zawsze jest Panu z tą partią po drodze. Jakie są obecnie Pana relacje z osobami z tego ugrupowania?
– Wydaje mi się, że dobre. Jednak do PiS nie należę (od 2010 roku – red.), wiem też, że w polityce sukcesów nie odniosę, pewnie dlatego, że potrafię twardo powiedzieć swoje zdanie, ważnym ludziom też. Ogólnie rzec biorąc – nie tylko PiS nie ma ze mną łatwo, inne partie też nigdy nie miały. Uważam po prostu, że trzeba mieć charakter. Nie robi się takich rzeczy, jak PiS tuż przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi, kiedy w ostatniej chwili zmieniony został kandydat na senatora w naszym okręgu. Musiałem wtedy jakoś przeciwko temu zaprotestować (Artur Kozioł zdecydował wtedy, że sam wystartuje do Senatu, ostatecznie z tego zrezygnował – red).
– W Wieliczce mówi się, że rządzi Pan twardą ręką. Wie Pan, że zdarza się, iż mieszkańcy nazywają magistrat Pałacem Buckingham?
– Tego określenia nie słyszałem. Pewnie coś w tym jest, że jestem autorytarny, taki mam charakter, muszę być decyzyjny. Jestem cholerykiem, powiem, co myślę, ale nie obrażam się na ludzi.
– Za Pana rządów było w Wieliczce EURO 2012 i ŚDM. Co będzie kolejne?
– Wszyscy mnie o to teraz pytają. Nie wiem. Mówiąc żartem – jeśli Kraków będzie kiedyś gospodarzem EXPO, to Wieliczka z chęcią przyłączy się do tego przedsięwzięcia. Myślę, że byśmy sobie poradzili.
Rozmawiała: Jolanta Białek
OSOBOWOŚĆ ROKU 2016
W plebiscycie Gazety Krakowskiej na Osobowość Roku 2016 , w kategorii samorząd laureatem nagrody został Artur Kozioł Burmistrz Miasta i Gminy Wieliczka.
Artur Kozioł urodził się w Krakowie, ale zawodowe triumfy święci w Wieliczce, co doceniają jej mieszkańcy. Rządzi już trzecią kadencję.
Artur Kozioł jest prawdopodobnie najważniejszą postacią w całym powiecie wielickim. Wieliczką rządzi już trzecią kadencję. Cieszy się nieustającym poparciem wśród mieszkańców. Urósł zwłaszcza po udanych Światowych Dniach Młodzieży w zeszłym roku, których główne uroczystości odbyły się na terenie wielickim, w Brzegach, gdzie stanął wielki ołtarz, a w nocnym czuwaniu i ostatniej mszy uczestniczyło aż 2,5 miliona wiernych. Udana organizacja ŚDM przysporzyła burmistrzowi Wieliczki zapewne jeszcze większej sympatii wśród mieszkańców. Trudno się zatem dziwić jego wygranej w naszym plebiscycie.
Artur Kozioł urodził się w Krakowie w 1968 roku, gdzie między innymi ukończył Wyższą Szkołę Zarządzania i Bankowości. Większość życia zawodowego związał jednak z Wieliczką. Jego pierwszym kontaktem z samorządem była praca radnego w Radzie Miasta Wieliczki, gdzie był przewodniczącym komisji kultury, turystyki i sportu oraz członkiem komisji praworządności w kadencji 1994-1998. Na kolejne cztery lata przeniósł się szczebel wyżej. Kozioł był wtedy radnym sejmiku wojewódzkiego.
W tym czasie uczestniczył w negocjacjach w sprawie powstania powiatu wielickiego. Był też członkiem Rady Małopolskiej Kasy Chorych i Rady Nadzorczej Krakowskich Zakładów Garbarskich.
Do dnia wyboru na burmistrza Wieliczki przewodniczył Radzie Nadzorczej Przedsiębiorstwa Usług Hotelarskich i Turystycznych w Krakowie, był przewodniczącym Rady Nadzorczej Ośrodka Sportu i Rekreacji w Niepołomicach oraz przewodniczącym Spółki Hotele WAM w Krakowie.
Od 2006 roku jest nieprzerwanie burmistrzem Wieliczki. Ale z miastem był już silnie związany wcześniej. Od 2002 do 2006 roku pracował bowiem w najbardziej rozpoznawanym miejscu w mieście, czyli wielickiej kopalni soli. Kozioł związał się z Kopalnią Soli „Wieliczka” Trasa Turystyczna, najpierw na stanowisku specjalisty ds. nowych produktów, później kierownika działu planowania i analiz, a od roku 2006 – dyrektora ds. ekonomicznych. Podczas czteroletniej pracy w kopalni soli pełnił funkcję kierownika zespołu ds. pozyskiwania funduszy zewnętrznych, przewodniczącego stałe komisji przetargowej oraz członka zespołu koordynacyjnego zintegrowanego systemu informatycznego.
Później pochłonęła go już praca burmistrza, której uhonorowaniem były Światowe Dni Młodzieży. To największy sukces Kozioła, zwłaszcza że pomysł organizacji głównych uroczystości właśnie w Brzegach budził do samego końca wątpliwości pod względem bezpieczeństwa.
Artur Kozioł poradził sobie jednak z organizacją, za co w styczniu tego roku, podczas Spotkania Noworocznego w Solnym Mieście, otrzymał wysokie odznaczenie papieskie – Order św. Sylwestra z rąk ks. kardynała Stanisława Dziwisza. Przyznanie takiego odznaczenia jest dowodem wdzięczności za wkład Wieliczki w przygotowanie Światowych Dni Młodzieży 2016.
Burmistrz ma też na koncie inne wyróżnienia. W maju 2010 r. od Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji otrzymał Brązową Odznakę „Zasłużony dla Ochrony Przeciwpożarowej”, natomiast w lipcu Srebrny Medal za Zasługi dla Policji. Wcześniej, uhonorowany został przez Związek Ochotniczych Straży Pożarnych Złotym Medalem Zasłużony dla Pożarnictwa. W maju 2012 roku otrzymał medal honorowy im. Bolesława Chomicza nadany przez Prezesa Zarządu Głównego Ochotniczych Straży Pożarnych RP.
W październiku 2010 r. za szczególne zasługi dla oświaty i wychowania otrzymał od Minister Edukacji Narodowej Medal Komisji Edukacji Narodowej. W tym samym miesiącu Uchwałą Kapituły Odznaki Honorowej Polskiego Czerwonego Krzyża wyróżniony został Odznaką Honorową PCK IV stopnia.
Dnia 1 czerwca 2014 r. otrzymał Srebrną Odznakę „Zasłużony dla Ochrony Przeciwpożarowej”.
W grudniu tego samego roku, w dniu Górniczego Święta otrzymał z rąk Wojewody Małopolskiego Jerzego Millera – Srebrny Krzyż Zasługi przyznany przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Bronisława Komorowskiego.
W roku 2015 w uznaniu zasług dla samorządu terytorialnego otrzymał z rąk Ministra Administracji i Cyfryzacji Odznakę Honorową Za Zasługi Dla Samorządu Terytorialnego. Ponadto , 5 października 2015 roku., został wyróżniony złotą Odznaką Honorową Polskiego Związku Niewidomych.
Dnia 4 października 2015 r. odebrał honorowy medal „Bogaci Miłosierdziem” nadany przez Caritas Archidiecezji Krakowskiej dla Miasta i Gminy Wieliczka za długoletnią współpracę, na rzecz chorych, starszych, niepełnosprawnych i ubogich, a zwłaszcza za budowę domu dla osób starszych w Brzegach.
Burmistrz Artur Kozioł otrzymał także, w związku z Jubileuszem 90-lecia MBS w Wieliczce Złotą Odznakę im. Franciszka Stefczyka przyznawaną przez Krajowy Związek Banków Spółdzielczych za wniesiony wkład osobisty i przyczynianie się do rozwoju tego typu banków.
Jego żona Joanna ukończyła wydział zarządzania Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Mają dwójkę dzieci, syna Maksymiliana i córkę Julię. Burmistrz wolny czas chętnie poświęca na działalność społeczną. Jest osobą dość skrytą, bo bardzo rzadko udziela się w mediach. Robi to głównie wtedy, kiedy naprawdę ma się czym pochwalić. Nawet po sukcesie ŚDM nie starał się o poklask. Mieszkańcy doceniają również i to.
- Trwają prace Zespołu ds. utworzenia Szpitala Uniwersyteckiego w Wieliczce 21 lutego 2024
- Zakochana Wieliczka, czyli ławeczka pełna miłości na wielickich plantach 16 lutego 2024
- Ponad 800 tys. pasażerów Wielickiej Komunikacji Miejskiej 12 lutego 2024
- Wyścig kolarski w dwóch miastach Wieliczka-Niepołomice 9 lutego 2024
- Królewski Bal w Solnym Mieście 6 lutego 2024